Gdy na drzewach liście zaczynają mienić się różnymi barwami swoje święto ma jedno z najpopularniejszych warzyw na świecie-ziemniaczek. Gotowane, pieczone, smażone, w formie purée, frytek albo chipsów – każdy z nas ma swój ulubiony wariant ziemniaków.
Chociaż uważa się, że są tuczące, tak naprawdę mają mało kalorii, za to zawierają wiele cennych substancji. Dla wielu z nas są podstawą obiadu, jednak nie wszyscy wiedzą, iż na polskich stołach pojawiły się dopiero w XVII wieku. Do Europy trafiły w XVI wieku za sprawą Hiszpanów, którzy przywieźli tę roślinę z państwa Inków w Ameryce Południowej. Obecnie uprawiane są na szeroką skalę i szacuje się, że statystyczny Polak zjada w ciągu roku ponad 100 kg ziemniaków! Taki wynik nie powinien dziwić, jeśli weźmiemy pod uwagę, jak wiele potraw kuchni polskiej bazuje na tym składniku. Jego święto jest więc jak najbardziej uzasadnione.
W tym roku w naszej szkole oszczędziliśmy ziemniaki, piekąc kiełbaski. Nie obyło się jednak bez ziemniaczanego akcentu. Uczniowie rozegrali wielki mecz, aż do ostatniego kawałeczka ziemniaka Zenusia. Drużyny dziewcząt i chłopców stanęły naprzeciw siebie, aby stoczyć walkę o zwycięskie gole. Zwycięską drużyną okazali się chłopcy, wygrywając 3-2 z dziewczętami. Zenuś nie doczekał upieczenia na grillu, jednak sprawił wszystkim wiele frajdy podczas zabawy. Posileni dzień zakończyliśmy dyskoteką.
SFbBox by website