W niedzielne południe 17 kwietnia zespół Juniorów MKS MAŁKINIA udał się do oddalonego o 77 km Pułtuska, aby rozegrać III wiosenną kolejkę o Mistrzostwo 1 Ligi Wojewódzkiej Juniorów U-19. Aura sprzyja młodym piłkarzom do rozegrania tych zawodów. Piłkarze NADNARWIANKI PUŁTUSK przewyższali naszych piłkarzy warunkami fizycznymi. Pierwsze minuty spotkania to gra asekuracyjna z obu stron, trwało badanie, kogo, na co stać.
Pierwsi sygnał do ataku dają nasi piłkarze tworząc, co i raz groźne akcje, z których nic nie wynikało. Pierwszego gola strzelają jednak gospodarze po błędzie naszego stopera, który źle odegrał piłkę do Kacperka Klamera. Kacper nie zdążył z interwencją do lekko odegranej piłki, co skrzętnie wykorzystał napastnik gospodarzy przerzucając lobem piłkę nad naszym Kacperkiem. 1:0.
Gospodarze obejmują prowadzenie w tym spotkaniu. Radość gospodarzy nie trwała długo z prowadzenia. Po jednej z kontr arbiter główny przyznaje nam rzut wolny za faul na Mateuszu Rutkowskim. Jest 35 minuta spotkania. Dystans dość spory do bramki NADNARWIANKI. Piłkę ustawia sobie Mateusz Jakubowski jest dobra pozycja do oddania strzału. Gwizdek arbitra, ruch w polu karnym gospodarzy. Mateusz oddaje bezpośredni strzał na bramkę, czym zaskakuje bramkarza gospodarzy. Jest to fenomenalny strzał w samo okienko (bramka filmowa). GOOOOL! 1:1 Mamy remis. Kapitalny gol zdobyty przez Mateusza Jakubowskiego jest pierwszym golem strzelonym w barwach MKS MAŁKINIA przybył z (MKS ZNICZ II PRUSZKÓW). MKS po zdobyciu wyrównującego gola, jakby złapał wiatr w żagle ruszył do przodu i zaczął coraz mocniej naciskać chcąc strzelić następnego gola. Po doliczonym czasie arbiter kończy pierwszą odsłonę tych zawodów. Druga część to walka, z biegiem czasu MKS zaczął przejmować inicjatywę, starając się budować swoje akcje, ale brakowało im tego, co w piłce nożnej jest najważniejsze – skuteczności i szczęścia. Po jednej z akcji było blisko. Po centrze Michała Jarząbka Michał Zawistowski uprzedził obrońców i strzela z głowy w poprzeczkę. Uff. Było naprawdę blisko! Jedni i drudzy stworzyli sobie po kilka klarownych sytuacji, ale obaj bramkarze byli na posterunkach. Mecz po doliczonym czasie zakończył się podziałem punktów. Trener Sylwester Sierota i spółka powinni być usatysfakcjonowani z osiągniętego rezultatu, choć zwycięstwo było na wyciągnięcie ręki.
LKS NADNARWIANKA PUŁTUSK vs MKS MAŁKINIA 1:1 (1:1)
BRAMKI: MKS – Mateusz Jakubowski 35’
MKS MAŁKINIA: Kacper Klamer – Dominik Fidorczuk, Mateusz Rostkowski, Krzysztof Krawczyk(68’ Dawid Kochański), Kamil Długoborski – Mateusz Maciuszko (80’ Mateusz Kuziak), Mateusz Jakubowski (gol), Michał Jarząbek (żk), Dominik Sadowski (60’ Piotr Barszcz) – Mateusz Rutkowski, Michał Zawistowski.
SFbBox by website